Moyra
– ReGenesis
(2020)
„Nadszedł czas, by obudzić w sobie potęgę!”
Swój
egzemplarz Epki przytuliłem w chorzowskiej Leśniczówce, podczas
trwającej trasy „Storm of Fate”. Przyznam się też, że wtedy
po raz pierwszy spotkałem się z muzyką Moyry. Co prawda tuż przed
koncertem posłuchałem chyba raz czy dwa pojedyncze utwory zespołów,
żeby mieć jako taką świadomość co będzie grane. Choć i tak
zostawiłem sobie szerokie pole do niespodzianki. Chciałem dać się
zaskoczyć. I nie żałuję…
Następne
dwa tygodnie tłukłem w kółko album ReGenesis na
głośnikach. Za każdym razem, kiedy ostatni utwór „Circus
Madness” dobiegał końca w mojej głowie dało się usłyszeć
„Już!? :( Dawaj jeszcze raz!!!”.
Ale
zacznijmy od początku, bo jest o czym pisać…