UKĆ – Przemijanie
(30.11.2022)
UKĆ to jednoosobowy projekt, którego twórcą jest multiinstrumentalista – Łukasz Icanraz Sarnacki. Pod koniec listopada 2022 roku na stronie oficialnego dystrybutora hellshop.eu, pojawił się 4-utworowy minialbum, zatytułowany Przemijanie.
Producentem albumu jest Seven Gates of Hell. Autorem okładki jest Mariusz Stelagowski.
Ruszmy w tę krótką, jednak wyjątkową podróż w twórczości UKĆ.
Zapraszam.
Słów kilka o okładce:
Jak już wspomniałem na wstępie, autor okładki to Mariusz Stelagowski.
Na okładce przeważa kolor czarny oraz odcienie szarości. Okładka przedstawia zarys człowieka, trzymającego klepsydrę. Postać nie ma ani oczu, ani ust. Jedynie lekkie zagłębienia w tych miejscach, w czarnym kolorze.
Jeśli chodzi o tył pudełka, tu również mamy ciekawą grafikę. Tył okładki przedstawia klepsydrę, stojącą na starym, drewnianym stole, w tle natomiast widzimy zarys człowieka otulonego nieprzeniknioną czernią.
Po otwarciu pudełka, pierwsze co rzuca nam się w oczy to kolejna grafika. Choć tu jest to bardziej zdjęcie. Przedstawia ona twarz mężczyzny, który patrzy się prosto w oczy słuchacza. Pierwsze co rzuca nam się w oczy to przekrwione oko, z którego płynie soczysta łza lub kropla krwi (nie mam pewności).
Tyle, jeśli chodzi o szatę graficzną. Wrzućmy teraz płytę na głośniki i zobaczmy jak brzmi i o czym jest album UKĆ – Przemijanie.
1. Niepewność
Mam wrażenie, że w tym utworze bohater jest zagubiony i zmęczony ciągła gonitwą za wszystkim. Jest zatroskany o to, co będzie jutro. Martwi się o drugą osobę. Nie ma już sił patrząc na ludzką głupotę.
Bohater tego utworu to człowiek, który ma otwarte oczy, i który widzi co się dookoła niego dzieje. I to go męczy i smuci. Patrząc na to wszystko, co go otacza staje się niepewny o jutro. Co się stanie z ludźmi, którzy tak ślepo podążają za wilkiem w owczej skórze… wprost na swoją własną rzeź…
Muzycznie jest to Black Metal, jednak jest szybszy, niż klasyczny Black. Wokal jest tu wyraźny i zrozumiały, co tak nie do końca pasuje (jak dla mnie) do Czarnego Metalu. Miejscami wokal jest też melodyjny i tak przyjemnie płynie. Brakuje mi tutaj tego ostrego przesteru na gitarach i growlu. Jednak, z drugiej strony, na stronie było napisane, że jest to Emocional Black Metal, więc artysta może sobie tu pozwolić na dowolność interpretacji tej muzyki. Choć z taką nazwą spotkałem się pierwszy raz…
Utwór możesz posłuchać tutaj: Niepewność
2. Przemijanie
Utwór zaczyna się ciekawą a cappella, do której po chwili dołącza perkusja zresztą instrumentów. Muzycznie jest to ciężki utwór, sprawiający wrażenie powolnego. Wokalnie jest to bardziej recytacja, niż śpiew (o growlu nie wspominam, bo go nie ma). Solówka jest tutaj bardzo wyniosła i niezwykle emocjonalna. Druga gitara natomiast doczekała się większego przesteru, niż w pierwszym utworze.
Utwór jest filozoficznym spojrzeniem na pojęcie przemijania, upływu czasu. Spoglądamy w tym utworze na krąg życia i śmierci. Dziś coś jest, jutro tego już nie ma.
W tekście, można dostrzec, że bohater stoi nad grobami bliskich i wspomina to, co było przed laty. Rozważa nad życiem, które czerpane garściami, jest tylko chwilowym mrugnięciem oka.
Przypomina sobie również, jak był jeszcze młodym chłopakiem, który życie brał beztrosko. Żył po prostu chwilą. A teraz stojąc nad grobami tych, którzy wtedy mu towarzyszyli w wędrówce, leżą zapadnięci w sen wieczny.
Bardzo trafiony jest tutaj fragment dotyczący wspomnień. Są piękne i dobre i często powracają. I to właśnie przez te powracające wspomnienia ciężko jest zachować spokój. Ponieważ, jeśli kogoś bardzo mocno kochaliśmy lub ceniliśmy, i ta osoba nagle odeszła, zostawiając nas samych; wspomnienia o niej, choć ciepłe i przyjemne, ranią jak sztylet.
Utwór mówi o tym, by doceniać to, co mamy, póki to mamy. Bo w przeciwnym razie docenimy to dopiero wtedy, kiedy to stracimy. Będziemy sobie wtedy pluć w brodę, że nie zrobiliśmy tego lub tamtego..
Utwór możesz posłuchać tutaj: Przemijanie
3. Dlaczego?
W tym utworze pojawia się element wokalu, którzy bardzo mnie zmylił. Początkowo sądziłem, że jest to wokal kobiety. Okazało się jednak, że jest to po prostu falset Łukasza.
Utwór jest szybszy niż poprzedni i dużo dłuższy. Trwa ponad 8minut. Co mi się spodobało w tym utworze to końcówka. Utwór zamykają dźwięki gitary akustycznej. Nawet powiedział bym, że dostrzec tu można dwie gitary akustyczne; Jedna prowadząca, druga solowa. Jest to ciekawe dopełnienie emocjonalności całej płyty.
Co do tekstu… Mam wrażenie, że jest to utwór, w którym tekst jest poświęcony władzy (jaka by ona nie była) oraz mediom.
Chodzi o powszechne zakłamanie i manipulowanie faktami, które każdy u władzy przeinacza na swoją korzyść. A media podają ten stek bzdur, jako jedyną i słuszną prawdę. W momencie, kiedy pojawi się ktoś, kto ma trochę więcej oleju w głowie i czuje, że coś tu nie gra; próbuje dociec prawdy. Zewsząd jest atakowany, gnębiony i niszczony. Zapewne stąd tytuł utworu „Dlaczego?”, i tak wiele pytań w samym tekście odnoszących się do jednego – „Dlaczego to robią?”. Dlaczego pozostali ludzie, którzy ślepo słuchają tych bzdur, nie chcą otworzyć oczu i zobaczyć prawdy?
Mam wrażenie, że bohater tego utworu traci nadzieję, że ludzie w końcu się opamiętają i chaos przestanie być tak wszechobecny. Traci nadzieję, że godność człowieka w końcu przestanie być deptana i niszczona przez człowieka.
Jest to tekst, który może być cały czas na czasie… niestety…
Utwór możesz posłuchać tutaj: Dlaczego?
4. Uncertainty
Na płycie, którą posiadam w kolekcji, jest jeszcze jeden utwór. Zatytułowany „Uncertainty”. Jest to nic innego, jak Niepewność, tylko w języku angielskim. Poza tym językowym aspektem, nie różni się niczym od pierwszego utworu.
Przejdźmy zatem do podsumowania…
Podsumowanie:
Debiutancki minialbum UKĆ to zaledwie trzy utwory i niewiele ponad 20minut Emocjonalnego Black Metalu. Momentami jest ciężko i szybko, a po chwili mamy wolno i, w pewnym sensie, lekko.
Może najpierw minusy. Gitary nie mają tak wiele przesteru, a przez to nie brzmią, jak typowy Black Metal. Nie ma tutaj growlu, za to jest miejscami melodyjny wokal, a w większości brzmi to jak po prostu recytacja tekstu do muzyki.
Co do plusów to podoba mi się niecodzienne spojrzenie i własna interpretacja Black Metalu przez twórcę – Łukasza.
Chcąc zrozumieć tekst nie potrzeba go śledzić linijka po linijce, bo jest dużo wyraźniejszy, niż w innych gatunkach. I to jest dla mnie plus. Plusem jest też, że teksty są w całości po polsku (pomijając Uncertainty, to chyba oczywiste). Choć opcja z utworem nagranym w dwóch wersjach językowych też jest interesująca.
Kończąc, nie jestem do końca przekonany, że jest to Black Metal. Jest to twórczość, która brzmi jak Black Metal, jednak jest w tym coś więcej.
Owszem, jest tu wiele nawiązań do Black Metalu, ale są to tylko nawiązania, które Twórca przedstawił poprzez swój własny gust. Tym samym mamy do czynienia z zupełnie osobistą wersją Black Metalu – jest to Emocjonalny Black Metal.
Czy polecam album Przemijanie, czy odradzam? Proponuję, aby każdy sam zapoznał się z twórczością Łukasza i sam zdecydował, czy jest to twórczość dla niego czy jednak nie.
Dla mnie osobiście jest to coś nowego, coś czego jeszcze nie słyszałem. UKĆ, swoim albumem wywarł na mnie spore wrażenie, tworząc nieszablonowo. Wiele aspektów typowych dla Black Metalu tu nie ma, ale i bez nich przyjemnie się tego słucha.
To byłoby tyle, jeśli chodzi o recenzję debiutanckiego minialbumu. Widzimy się już wkrótce przy następnych wpisach.
Do następnego.
Ave.!
CIEKAWOSTKA:
W dniu publikacji recenzji pojawiła się informacja, na oficjalnym profilu UKĆ, że już 17 kwietnia 2023 roku swoją premierę będzie miał pełnometrażowy debiutancki album, nakładem Seven Gates Of Hell Prod. Natomiast 16 lutego 2023 roku ukaże się pierwszy singiel, zatytułowany "Uchodząc". Zapowiadający nadchodzący album. Osobiście, na pewno będę cierpliwie czekać na premierę, zarówno singla, jak i samego albumu, a Ty? Daj znać w komentarzu, czy jesteś ciekaw co nowego zaserwuje nam UKĆ.
grafika zapożyczona ze strony UKĆ na FB. Przedstawia okładkę singla "Uchodząc" |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz