The Stork & Livevil & BlackLight & Tabula Rasa
(Warszawa, Metal Cave)(26.04.2025)
Czwarty koncert wiosennej trasy Muzyczna Otchłań TOUR2025 za nami. Koncert w warszawskim Metal Cave był… dosyć kontrowersyjny. Dlaczego? O tym niżej.
Przeżyjmy ten koncert jeszcze raz. Te zajebiste dźwięki i niewyobrażalną atmosferę.
Zapraszam
Na miejscu zjawiliśmy się około 15:30, żeby był czas na rozłożenie perkusji i rozpoczęcie pierwszych prób dźwięku.
Próby oczywiście przebiegły bez najmniejszych komplikacji i już przed 19:00 byliśmy odrobieni i czekaliśmy na otwarcie bramki i rozpoczęcie koncertu.
Tu zaczyna się „drobna” komplikacja. Początkowo na koncert nie przychodził prawie nikt… Przez co byliśmy zmuszeni zrobić lekkie opóźnienie.
Niestety publiki jak nie było, tak nie było. Szkoda marnować czas. Na scenie pojawił się pierwszy zespół – wrocławski The Stork.
Chłopaki zagrali fenomenalnie. Zajebiste riffy i świetny wokal.
Setlista The Stork:
1. Intro
2. We don’t Know
3. I can’t be Happy Without You
4. Burn
5. Alright
6. People
7. Slave at Will
8. Shattered Dreams
9. Love me Now
10. Dust of Glory
11. Rock’n’Roll
Drugi na scenie zagościł zespół Livevil z gościnnym udziałem Pawła na gitarze, w zastępstwie za kontuzjowanego Kubę (Kubuś, wracaj do zdrowia!)
Setlista Livevil:
1. Intro
2. Radiation
3. Game Over
4. Monday
5. Anomalia
6. Fire
7. Chocolate
8. Freadom
9. Fear
10. Dust
11. Up
12. Radiation
Fenomenalne dźwięki. Połączenie synthwave z Metalem.
Trzecim zespołem był krakowski BlackLight, który zaprezentował swój najnowszy krążek – Future Belongs To… Metal z elementami Ambientu – czysta uczta dla duszy.
Momentami, gdy zamknąłem oczy, czułem się niemal w innym wymiarze rzeczywistości. Oczywiście najnowszy krążek doczeka się swojej recenzji na łamach bloga – wyczekujcie.
Setlista BlackLight:
1. Ghost
2. Never Again
3. For a Hope
4. Future Belong To
5. Following the sadness
6. Feel the Same
7. So Far Away
8. Rising Sun
9. Falling Demon
Czwartym i ostatnim występującym tego wieczoru był warszawski zespół Tabula Rasa.
Tu było naprawdę ciekawie. Świetne dźwięki, zajebisty wokal. Nawet moja Kasia mi mówiła kilka razy, że wpadło im w ucho. A żeby Kasi ma wysoką poprzeczkę ;)
Setlista Tabula Rasa:
1. You can blame me
2. Nie pytaj mnie
3. Będzie lepiej
4. Dime
5. Lost
To był wyjątkowy koncert pod względem dźwięków. Każdy zespół był genialny i zagrał najlepiej, jak się da.
Zachodzę w głowę i wciąż zadaję sobie jedno pytanie: „Co poszło nie tak?” Jeśli znacie odpowiedź na to pytanie – piszcie w komentarzach na dole.
A my widzimy się już na kolejnym koncercie. Tym razem w Częstochowie w Muzycznej Mecie, gdzie scenę rozgrzeją do czerwoności: Synaisthesis & Inclusion & Nitoa.
Do zobaczenia.!
Widzimy się.!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz