wtorek, 1 marca 2022

Relacja Koncertowa

 TainT & Free Trip 
Czechowice-Dziedzice, Piwiarnia Kamienica,  26.02.2022 

Moje pierwsze spotkanie z FreeTrip miało miejsce na 30. finale WOŚPu, w Kętach. Przekonali mnie do siebie fenomenalnym coverem jednego z utworów zespołu Kombajn Do Zbierania Kur Po Wioskach. Zatem, jak tylko dowiedziałem się o koncercie chłopaków to od razu wiedziałem, że nie może mnie tam zabraknąć. Zwłaszcza, że na tym koncercie miała miejsce premiera ich trzeciego albumu – Dziewczyna spod 13. 


Chłopakom towarzyszyła ekipa TainT, którą poznałem zdecydowanie wcześniej. Przypadkowo trafiłem na ich utwór Erase i, nie ukrywam, od tamtej pory polowałem na ich występ na żywo. A jeśli czegoś bardzo się chce, to prędzej czy później musi się zdarzyć. 

Długo się nie zastanawialiśmy, czy jechać czy nie… Skoro daleko nie jest, a i z pustymi rękoma nie będziemy wracać, to się rozumie samo przez się… Załadowaliśmy się do autka i ruszyliśmy w drogę. 


Koncert miał miejsce w Piwiarni Kamienica w Czechowicach-Dziedzicach. Odnoszę wrażenie, że to miejsce nie do końca jest dobrym miejscem na koncert, nie jest do tego przystosowane. Ale w myśl powiedzenia „trzymaj piwo i patrz” dali radę zrobić niezły szum w tej knajpie. 


Rozstawili się między stolikami, w strefie dla palących. Z mojej strony dla knajpy wielki plus, że można siąść i przy piwku zapalić, bez potrzeby wychodzenia na zewnątrz. Od momentu wprowadzenia zakazu był to drugi lokal, gdzie można było palić wewnątrz. 


Oba zespoły zwlekały dość sporo, zanim zaczęli grać, ale kiedy już weszli to zaczęło się… 

Pierwszy na scenę wyszedł TainT. Brzmieli, jak na takie miejsce, dosyć czysto. Z każdym zagranym utworem podobali mi się coraz bardziej. Między utworami, coś zwróciło moją szczególną uwagę. „Gdzieś już to słyszałem” – pomyślałem, kiedy chłopaki zagrali cover utworu I Wanna be Your Slave, zespołu Måneskin. Wyszło im zdecydowanie inaczej, niż brzmi oryginał. Ich wersja jest zdecydowanie cięższa i nieco mniej melodyjna, ale to nie znaczy, że jest zła. 


Poza świetnym brzmieniem Alternative Groove, moją uwagę zwrócił Krystian – basista, który ma genialną stylówę. Praktycznie go nie widać, pod tym kapturem i z tą maseczką na twarzy. Jakby jego tu nie ma, a bas gra sam – ciekawie. 

Na sobotnim koncercie, prócz samej premiery płyty, premierę miał również wspomniany wcześniej cover, który możecie posłuchać, o tutaj

Setlista Taint:

1. Crown
2. Apocalypse
3. Wounded Shadow
4. Maze of Souls
5. I Wanna be Your Slave (cover)
6. Vol 1
7. Chaos
8. Erase

Po ich występie nastąpiło coś, co praktykuję od kilku już lat – pościg za chłopakami z koszulką i markerem :) Mateusz – gitarzysta Taint był zaskoczony i zdziwiony widokiem, że musiał zrobić zdjęcie koszulki z podpisami ^_^ przy okazji udało mi się przytulić ich płytę – Under Control. 

Drugi na scenie, po krótkiej przerwie, zagościł FreeTrip. Zdecydowanie odmienny klimat od Taint, jednak równie zajebisty. Pierwszy utwór, którym rozpoczęli swój występ to cover Milion, zespołu  Kombajn Do Zbierania Kur Po Wioskach, i prawie się rozpłynąłem. Lubię ten utwór, a wersja FreeTrip jest równie fantastyczna co oryginał. Nawet Kasia była w lekkim szoku, kiedy nuciłem do niej fragment refrenu. 


Dalsze utwory były klimatycznie bardzo podobne do twórczości Kombajna. Wyraźnie słychać naleciałości tego zespołu. W tym miejscu ponownie muszę wspomnieć o możliwości palenia w lokalu. Z tego faktu cieszyłem się nie tylko ja, bo i Adrian – wokalista i gitarzysta – między utworami odpalił sobie fajeczkę. 


Cała atmosfera koncertu była wyraźnie przyjacielska i wręcz rodzinna. Widać było, że większość publiczności to dobrzy kumple i przyjaciele zespołów – a przynajmniej takie sprawiali wrażenie. Dzięki temu odbiór takiego koncertu jest jeszcze lepszy. 


W pewnym momencie padła informacja, że Tomek – basista – z przyczyn osobistych musi opuścić tymczasowo zespół i to jest jego ostatni występ. Jego miejsce zajął Sebastian, który dał popis swoich umiejętności i zagrał kilka utworów. Oczywiście publika bardzo ciepło przyjęła nowego basistę. 


Setlista Free Trip:

1. Milion
2. Dziewczyna spod 13
3. Kartonowa miłość 
4. Znikam
5. Dalej dalej
6. Burza
7. Ulica
8. Stary strach
9. MDMA
10. Motyle
11. Jak Żyletki
12. Tak jak Ty 
13. 1 2 3 
14. Wkraczając w Pustkę 
15. Kac

Po zakończeniu koncertu znowu ruszyłem z Młodą w pogoń za chłopakami, żeby się podpisali na koszulce. Oczywiście płytę również trzeba było przytulić i uzupełnić o podpis nie tylko Tomka, ale i nowego basisty – Sebastiana. 


Oczywiście krótka pogawędka, gadka-szmatka z obiema kapelami i chciał, nie chciał, trzeba się zawijać. Koncert ze spokojnym sumieniem uznaje za bardzo udany, czego potwierdzeniem są zdobyte płyty i koszulka, a także… jeśli nic nie stanie na przeszkodzie to wkrótce będziecie mogli posłuchać wywiadu z zespołami. TainT szykuje dla swoich fanów nową płytę, która za jakiś czas będzie miała swoją premierę. Coś czuje, że i na ten koncert połączony z premierą płyty się wybiorę… czas pokaże… 


A tymczasem, dziękuję za uwagę. Widzimy i czytamy się już niedługo, bo za chwilę będzie kolejny koncert. Tym razem w Żywcu, gdzie zagrają Punktera, Hamartia oraz Wścieklizna. Korzystając jeszcze, serdecznie zapraszam Cię na ten koncert. 



Cóż, raz jeszcze dziękuję i do następnego. 
Ave.! 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zobacz także...

Recenzja: Virya – From the Ashes [EP 2024]

Virya – From the Ashes (14.11.2024) From the Ashes to debiutancka , czteroutworowa EP’ka wrocławskiej grupy Virya . EP’ka ujrzała światło dz...

A to widziałeś..?