Hamartia & Punktera & Wścieklizna
Piwiarnia Żywiecka, Żywiec, 5.03.2022
Za Hamartią czy Punkterą pojadę wszędzie. przejadę nawet ponad 100km, tylko po to, by znowu się spotkać, pogadać i posłuchać ich zajebistej muzyki. A może i pewnego dnia będę mógł gonić ich nie tylko z koszulką czy plakatem, ale i wreszcie zaszczycą mnie swoimi debiutanckimi krążkami? Czas pokaże.
Tym razem zagrali w Piwiarni Żywieckiej, wspólnie z Wścieklizną – ale spokojnie, obyło się bez ofiar tej choroby ;)
Zapraszam
Na wejściu pierwsza przywitała się Magda i jej wesoła Hamarcia gromada, Punktera mieli próbę dźwięku, jednak nie obyło się bez powitania naszej trójki ze sceny.
Po szybkiej próbie, podczas której trafiło się kilka docinek, chłopaki zeszli ze sceny. Mieliśmy teraz nieco czasu na pogawędki, nim na scenę wszedł pierwszy zespół tego wieczoru – Hamartia.
W końcu nadeszła ta chwila, kiedy ekipa Hamartii zagościła na scenie i rozpoczęła się rockowa uczta. Zagrali sporo swoich genialnych utworów.
Tu muszę nadmienić, że w porównaniu do poprzedniego występu w Pubie Stolarnia, jakościowo było o niebo lepiej. Dużo wyraźniej było słychać. Jednak najfajniejsze było to, co chłopaki i Magda wykonali. W trakcie trwania występu postanowili zejść ze sceny i grać przy publice. Bardzo sympatycznie to wyglądało, a i mieli zdecydowanie więcej miejsca.
Setlista Hamartia:
1. Hamartia
2. Bezpieczne miejsce
3. Winter
4. Changes
5. Oto ja
6. Walcz
7. Ironia
8. Lustro
9. Doom
10. Mrok
11. Mgła
12. Koniec
13. Święty spokój
14. Umoczony
15. Małe myśli
Drudzy na scenę weszli kocury z Punktery. I ponownie zaczęło się rockowo-punkowe łojenie. Zagrali te same utwory co w Stolarni, dodali jednak jeden utwór – Wyrzutek.
Oni jednak nie mogli sobie pozwolić na zagranie przed sceną – powstrzymywały ich przed tym okablowania gitar, a szkoda.
Setlista Punktera:
1. Martwy punkt
2. Ten czas
3. Szatan
4. To ja
5. Domek z kart
6. Pokojowa gra
7. Upadły
8. Ty
9. Wyrzutek
10. Zdrada
Trzecim i ostatnim występującym tego wieczoru zespołem była Wścieklizna – straszna choroba zwierząt, jednak muzycznie świetna kapela. Mimo, że było to moje pierwsze spotkanie z nimi, to przyznaje, że spodobali mi się. Zwłaszcza utwór Słodka jak sól. Świetny tekst i te porównania w nim.
Niecodzienną sytuacją była solówka zagrana w tak zwanym międzyczasie. Popis umiejętności gry na gitarze, trzymanej na karku. Do tej pory nie miałem tej przyjemności zobaczyć to na żywo. Efekt "łał" zadziałał.
Setlista Wścieklizna:
1. Nierealny świat
2. Kicz
3. Porysowany
4. Nieprawda
5. Horyzont
6. Słodka jak sól
7. Blask
8. Posępny cham
9. Ocean łez
10. Epidemia strachu
11. Człowiek w bieli
Tym razem to Młoda postanowiła mnie wyręczyć w pościgu za zespołami z koszulką.. Tym razem to jej udało się zebrać wszystkie podpisy. Nie tylko na koszulce, ale i na plakacie, który zaraz na wejściu chłopaki mi sprezentowali, mówiac: „Mamy coś dla ciebie. Plakaty wydrukowaliśmy, żebyś miał”, i oczywiście na setlistach, które udało nam się podwędzić ze sceny. Ja tylko stałem obok i zagadywałem ;)
Ah no i nie mogę zakończyć tej relacji bez ciekawostki, którą wygadał Hary z Hamartii. Powiedział, że na następnym koncercie to on chwyci za mikrofon i swoją piosenkę zadedykuje mnie. Do tej pory jest mi mega miło za jego słowa. I trzymam nie zapomnę jego obietnicy.
Także Hary – wkopałeś się… nie masz teraz wyjścia. Czekam na koncert i na Twój sceniczny szoł ^_^
Równocześnie zapraszam i Was… wszystkich razem i każdego z osobna na najbliższy koncert, kiedy to Hamartia będzie szarpać struny i tłuc po garach. Oczywiście o wszystkim będziecie informowani na bieżąco ;)
A tymczasem dziękuję za uwagę i
Do następnego.
Ave.!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz