środa, 31 stycznia 2024

Słów kilka o: Sonata Arctica - Dark Empath

Sonata Arctica - Dark Empath
(25.01.2024)

Dark Empath – to trzeci, najnowszy singiel fińskiej grupy Sonata Arctica, który zapowiada nadchodzący nowy album „Clear Cold Beyond”. Krążek ukaże się 8 marca 2024 roku, pod szyldem wytwórni płytowej Atomic Fire Records. Dark Empath, jak mówi zespół, jest bezpośrednią kontynuacją ulubionego utworu fanów – Don’t Say A Word


Zerknijmy zatem, co nowego zaprezentuje nam Sonata Arctica w nadchodzącym albumie? 

Zapraszam 

Zanim ruszymy w tę Power metalową przygodę, zobaczmy, jak komentuje to wokalista, Tony Kakko: „Już od jakiegoś czasu czuliśmy, że po kilku niezamierzonych, łagodniejszych albumach musimy zwiększyć ciężar. Nadal kochamy te albumy, ale jeśli chodzi o znalezienie kluczowych piosenek na poprawiający nastrój, melodyjny metalowy koncert, to poprzedni album nie miał wiele do zaoferowania. W końcu wracamy do metalu, co wydaje się być nowym początkiem, a pisanie i nagrywanie nowych piosenek sprawiło mi mnóstwo frajdy: większa prędkość i utwory, które ludzie mogą i chcą do wspólnego śpiewania. Nie możemy się doczekać, kiedy wyruszymy w trasę z tym albumem i zobaczymy, jak publiczność zareaguje na nasz powrót.”


Jeszcze tylko szybki rzut okiem na dane techniczne utworu. 
Za miks odpowiada Mikko Karmili z Finnvox Studios, Masteringiem zajął się Svante Forsbäck, natomiast okładka albumu to dzieło Niko Anttila


Utwór zaczyna się lekko i zwiewnie. Jednak po chwili narracja zmienia się o 180stopni. Energiczna perkusja i szybkie riffy sprawiają, że mimowolnie serducho dostraja się do prędkości utworu. Melodyjny wokal w intrze  stworzył ciekawy efekt kontrastu pomiędzy muzyką a wokalem. 
Po chwili Tony przejmuje mikrofon i mamy klasyczny klimat Sonaty. 
Muzycznie utwór jest zdecydowanie cięższy od tych z poprzednich albumów, jest też dużo melodyjności. Słuchając Dark Empath na myśl przychodzą mi te starsze utwory, gdzie zachowany jest świetny balans pomiędzy ciężarem a melodyjnością. 
Ciekawym zabiegiem jest wyhamowanie, gdzieś w połowie utworu, kiedy to gitary się zatrzymują – zostaje tylko perkusja, bas i klawisze – na ich tle mamy dwa głosy. Po tym chwilowym przystanku dostajemy ostre solo. 

Natomiast, co do tekstu… 
Zespół mówi wprost, że Dark Empath jest kontynuacją utworu Don’t Say A Word z albumu Reckoning Night z 2005 roku, zatem szybkie przypomnienie o czym może być ten utwór i szybko przejdziemy do dzisiaj omawianego.
Tak w ogromnym skrócie, można powiedzieć, że Don’t Say A Word jest o… z jednej strony mam wrażenie, że jest o toksycznym związku. Kiedyś było tak cudownie i wspaniale, a teraz bohater uważa swoją partnerkę za „poison candygram” (trujący cukierek). Z drugiej zaś strony, dalsza część tekstu podpowiada mi, że jako zdradę bohater odbiera jako śmierć ukochanej. Z czym nie potrafi bądź nie chce się oswoić. 
Pewien zarys już mamy, dlatego wróćmy do Dark Empath.
Idąc tym tokiem myślenia, mam wrażenie, że w dzisiaj omawianym utworze narrator opowiada dalsze(?) losy dziewczyny po rozstaniu. Poznała nowego, wspaniałego faceta, którego chce jak najprędzej przedstawić wszystkim! Pierwsza zwrotka opowiada o pierwszych miesiącach związku, który jest tak bardzo cukierkowy, jak tylko się da [cukierkowy? Trujący cukierek?]. Kiedy oboje uczą się i poznają się siebie nawzajem. 
Jednak im dalej w las, tym ciemniej. Po pewnym czasie miłość staje się wręcz narkotykiem: „What I need you to feed me, love(…)” (To, czego potrzebuję, żebyś mnie nakarmiła, kochanie). 
Druga zwrotka może opowiadać o chwilowym rozstaniu, kiedy dziewczyna poznała się na swoim „wspaniałym” facecie, który okazał się nosić maskę, przez co nie dał się poznać w pełni i ciągle jest dla niej zagadką. 
Z jednej strony czerpał od niej wszystko co się dało: „Feed me, need me, Blame me, bleed me, Love me, hate me(…)” (Nakarm mnie, potrzebujesz mnie, obwiniaj mnie, krwaw mnie, kochaj mnie, nienawidź mnie), nie dając od siebie zupełnie nic. 
Ostatni fragment tekstu mam wrażenie, że pokazuje bohatera utworu w pełnej krasie. Mimo, że jest w związku z tą dziewczyną, to tak naprawdę od zawsze czuł się samotny. Karmiąc się miłością, bólem czy słabością chciał, by dziewczyna uzdrowiła jego „dark, loose black heart(…)” (ciemne, luźne*, czarne serce). I to dla niego jest perfekcyjne. Idealne wręcz… 

loose - luźne* - nie do końca pasuje mi tu to określenie. 


Utwór możesz posłuchać tutaj: Dark Empath


Podsumowanie: 

Dark Empath, jest trzecim singlem, zwiastującym nadejście kolejnego albumu - „Clear Cold Beyond”, który ukarze się na początku marca 2024 roku. Poprzednie single to: First in Line, który ukazał się 12 października 2023 oraz A Monster Only You Can't See, który ukazał się 8 grudnia 2023 roku. Wszystkie te trzy utworu, przynajmniej na chwilę obecną, zapowiadają powrót zespołu do korzeni swojej twórczości. Szybkie riffy, chwytliwe melodie, do których nie powstydzimy się pobujać i genialny wokal Toniego. 
Osobiście nie mogę się doczekać premiery albumu i kiedy ten dzień przyjdzie – na pewno pochylę się nad nim pochylę. 

Dajcie znać, czy też czekacie na „Clear Cold Beyond”? I czy lubicie posłuchać melodyjnego Power Metalu z dalekiej Finlandii? 

Z mojej strony to byłoby wszystko na dzisiaj. 
Do następnego 
Ave.! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zobacz także...

Recenzja: Virya – From the Ashes [EP 2024]

Virya – From the Ashes (14.11.2024) From the Ashes to debiutancka , czteroutworowa EP’ka wrocławskiej grupy Virya . EP’ka ujrzała światło dz...

A to widziałeś..?